16 grudnia 2013 r. - Wojna gangów we Wrocławiu. Akt oskarżenia o strzelaninę na Świeradowskiej i bójkę na Drukarskiej -
Prokuratura oskarżyła 22 osoby o udział głośnych wydarzeniach z sierpnia ubiegłego roku: strzelaninie przy ul. Świeradowskiej i bójce przy Drukarskiej. Z aktu oskarżenia wynika, że były to porachunki w przestępczym półświatku choć śledczym nie udało się ustalić precyzyjnie o co poszło, a nawet do końca, kto z kim walczył. Bo akt oskarżenia opisuje tylko jedną grupę przestępczą. W obydwu zdarzeniach ranne zostały trzy osoby. Dzień później "Adek" zebrał kilkunastu ludzi żeby się zemścić. Jeździli po Wrocławiu w kilka samochodów szukając "Suchego". Do starcia doszło na Świeradowskiej. "Suchego" - czytamy w akcie oskarżenia - ktoś uprzedził, że chcą go pobić. Kto? Tego nie wiadomo. Wiadomo - jak twierdzi prokuratura - że Suchy i inny nieznany do dziś mężczyzna - zaczęli strzelać do grupy przyprowadzonej przez "Adka". Jedna z osób została niegroźnie ranna w nogę. Trzy dni później doszło do wielkiej bójki na noże i maczety. Z lektury aktu oskarżenia wynika, że miała to być bójka dwóch mężczyzn, która wymknęła się spod kontroli. I, że to zdarzenie nie maiło związku z awanturą pomiędzy "Adkiem" a "Suchym". Kolega "Adka" rzekomo współkierujący z nim gangiem Rafał W. "Wolny" był pomawiany o współpracę z policją przez mężczyznę znanego w półświatku pod pseudonimem "Trol". "Wolny" oskarżeniami był oburzony i wyzwał "Trola" na pojedynek. Ale, że każdy z panów przyprowadził ze sobą kolegów uzbrojonych w pałki, noże i maczety, doszło do bójki. "Wolny" został pchnięty nożem, a inny uczestnik bitwy niegroźnie ranny w palec. Większość oskarżonych do zarzutów się nie przyznaje. "Adek" w gangu nie uczestniczył, sterydy kupował tylko dla siebie. Na Świeradowskiej był już po strzelaninie, a na Drukarską pojechał na prośbę kolegi. "Wolny" Drukarską szedł na spacer i ktoś pchnął go nożem. "Suchy" nikogo nie bił i do nikogo nie strzelał. Jak było naprawdę? Czy gangsterzy zostaną skazani? Niebawem zacznie się proces.
Czytaj więcej: