Protest przeciw spalarni śmieci przy ulicy Obornickiej!!!
Niedziela 30 kwietnia 2017 r., godz. 11.45, rozpoczął się protest mieszkańców Wrocławia przeciwko budowie spalarni odpadów przy ul. Obornicka 195. Relację z protestu przeprowadziła TVP3 -
Głos Regionów „na żywo” na antenie ogólnopolskiej w godz. 12.10-13.00.
Do udziału w programie zaproszeni zostali mieszkańcy Wrocławia, eksperci z Politechniki Wrocławskiej, urzędnicy i przedstawiciele firmy Fortum. Mieszkańcy wyrazili swój stanowczy sprzeciw budowie spalarni śmieci.
Mieszkańcy północnych osiedli Wrocławia protestują przeciwko budowie sortowni śmieci i elektrociepłowni na paliwo z odpadów przy ulicy Obornickiej. Zdaniem protestujących takie inwestycje nieodwracalnie skażą środowisko i narażą mieszkańców na problemy zdrowotne.
Przy ulicy Obornickiej 195 we Wrocławiu planuje się wybudowanie elektrociepłowni o mocy 225 MWt opalanej węglem kamiennym i paliwami alternatywnymi w tym: opony, rozpuszczalniki, tworzywa sztuczne, tekstylia, oleje odpadowe, odpady zwierzęce, itp. Ilość odpadów paliw alternatywnych i osadów ściekowych ma wynosić do 240 000 000 kg/rok.
Na sąsiednich działkach, na terenie koło ronda Kielara, między ulicami Jana Nowaka-Jeziorańskiego, Obornicką i Irysową ma także powstać składowisko i sortownia odpadów.
Planując to przedsięwzięcie inwestycyjne nie przeprowadzono konsultacji społecznych wśród mieszkańców okolicznych osiedli mieszkaniowych. Lokalizacja elektrociepłowni w ww. miejscu i jej funkcjonowanie w znaczący sposób odbije się negatywnie szczególnie na jakości życia mieszkańców osiedli zlokalizowanych w pobliżu planowanej inwestycji, obniży wartość nieruchomości mieszkaniowych a także naruszy dobro wspólne jakim jest czyste powietrze i zielone miejsce do zamieszkania.
W dniu 23-03-2017 r. na rynku wrocławskim protestowali mieszkańcy Wrocławia przeciwko powstaniu sortowni i spalarni śmieci. Złożono petycje do Rady Miejskiej i Urzędu Miasta Wrocławia. Była telewizja, radio oraz miejscowa prasa.
Jest już petycja online w sprawie elektrociepłowni-spalarni (wkrótce będzie druga w sprawie sortowni odpadów) - PODPISUJCIE PRZEKAZUJCIE DALEJ!
Poniżej link do petycji:
https://www.petycjeonline.com/spalarniawroclaw
link do informacji o nowym planie miejscowym pod sortownię terenu przy rondzie Kielara wzdłuż obwodnicy w stronę Żmigrodzkiej):
Punkt 23 i uzasadnienie:
http://bip.um.wroc.pl/uploads/files/Sesje_porzadki/840-17%20uzasadnienie.pdf
link do informacji o postępowaniu środowiskowym:
http://bip.um.wroc.pl/artykul/384/23349/wsr-oos-6220-165-2016-an
Link do informacji o spalaniu paliw alternatywnych i odpadów:
http://www.spalarnia.slask.pl/10-argumentow-przeciwko-budowie-spalarni-odpadow-w-polsce,674.html
poniżej kilka cytatów o spalaniu odpadów:
"Spalanie odpadów jest najdroższą metodą ich niszczenia"
"Przy sprawnie funkcjonującym systemie recylizacji i kompostowania odpadów komunalnych, można z powodzeniem odzyskać od 40 do 75% surowców wtórnych."
"Nie da się uniknąć zanieczyszczeń. W nowoczesnych spalarniach, na 3 tony spalonych odpadów przypada 1 tona pozostałości w postaci pyłów i żużli. Zarówno w żużlu, jak i pyłach znajdują się substancje niebezpieczne w wysokich stężeniach.[...] Część toksyn pozostałych ze spalania to metale ciężkie, które zostają uwolnione z odpadów, w których były związane. [...] Spalarnia odpadów komunalnych w Wiedniu, uchodząca za najbezpieczniejszą na świecie, składuje najbardziej toksyczną część pozostałości po spalaniu w wyrobiskach solnych poza granicami kraju (tak jakby to były wysokoaktywne odpady promieniotwórcze). Wszystko to podnosi wymiernie koszty spalania, a w dodatku nie rozwiązuje problemu rosnącej “góry” pyłów". Poza żużlem i pyłami, “produktem” spalania odpadów są ścieki, powstające podczas chłodzenia żużlu z paleniska. [...] Otrzymane w efekcie ścieki zawierają szereg zanieczyszczeń takich jak fenole, cyjanki, fluorki, arsen i metale ciężkie. Może się okazać, że ich stężenia przekraczają dopuszczalne wartości dla ścieków wprowadzanych do urządzeń kanalizacyjnych".
"Dokładna ilość związków chemicznych powstających w procesie spalania odpadów nie jest znana. Dotychczas określono ich liczbę na około tysiąca, jednakże naukowcy uważają, iż jest ich dwu, a nawet trzykrotnie, więcej. Poza wymienionymi wcześniej metalami ciężkimi, do najgroźniejszych należą chlorowane związki organiczne, a szczególnie rodzina dioksyn: polichlorodwubenzodioksyny (PCDDs), polichlorodwubenzofurany (PCDFs), polichlorodwufenyle (PCBs) i polichloronaftaleny (PCNs). Najbardziej toksyczną z nich i także powstającą w procesie spalania odpadów jest 2,3,7,8 tetrachlorodwubenzo-p-dioksyna (TCDD). Jest ona 10.000 razy bardziej trująca niż cyjanek potasowy, a jej połowiczny rozpad w glebie trwa 160 lat. Poprzez swoje zdolności bioakumulacyjne odkłada się w tkance tłuszczowej i migruje w łańcuchu pokarmowym. Przedostając się do organizmu człowieka powoduje m.in. kancerogenność, teratogenność, obniżenie odporności immunologicznej, osłabienia procesów wzrostu, osłabienie zdolności rozrodczych, zaburzenia neurologiczne i hormonalne. Amerykańska Agencja Ochrony środowiska, która prowadzi obecnie intensywne badania nad wpływem dioksyn na organizm człowieka, zamierza zaliczyć związki dioksyn do tzw. grupy A, czyli grupy rozpoznanych związków kancerogennych powodujących nowotwory u ludzi. [...]
"Wyniki pomiarów z próbnego spalania nie odzwierciedlają warunków normalnego funkcjonowania spalarni odpadów.
Dla każdej spalarni przeprowadza się próbne/testujące spalanie (z ang. trial burn), które ma określić, czy instalacja spełnia wymagane normy. Test ten przeprowadza się w optymalnych warunkach technicznych, na nowej instalacji i przy z góry określonym, znanym składzie odpadów.Taki wyrywkowy test nie odzwierciedla rzeczywistego funkcjonowania pieca spalarni, bowiem w normalnych warunkach trafiają do niego odpady o składzie zmieniającym się z godziny na godzinę. Nie ma świecie instalacji, w której prowadzona byłaby ciągła kontrola emisji wszystkich związków powstających w procesie spalania. Nawet tak niebezpieczne związki jak dioksyny i furany nie mogą być poddane stałemu monitoringowi, choćby ze względów ekonomicznych – koszt wykonania jednej próbki dla tych substancji wynosi w Niemczech od 3000 do 5000 DM. Nie jest to także możliwe ze względów technicznych."