Po spotkaniu liderów powodziowych postanowiłem zrobić przegląd wału na Szczepinie. Pierwszy odcinek, pomiędzy mostem Sikorskiego i ul. Długą stanowi ściana betonowo-kamienno-ceglana.
Mur był w ostatnich latach remontowany wiec jest w bardzo dobrym stanie. Niepokoi jedynie stan uszczelki przy klapie burzowej. To właśnie przez kanalizację w 1997 roku w wiele miejsc przedostała się woda.
Kolejny odcinek – od ulicy Długiej do Portowej to teren przemysłowy – hurtownie i port. Port jest zaniedbany ale nabrzeże integralne. Dużo gorzej wygląda sytuacja przy hurtowniach gdzie rok temu doszło do oberwania części konstrukcji. Tu w każdej chwili może dojść do dalszej destrukcji i runięcia budynków do Odry.
Pozostała część to wał ziemny porośnięty roślinnością. Również został niedawno wyremontowany i wzmocniony. Na przedwalu rośnie wiele drzew i krzewów które przy wyższych stanach wody spowalniają przepływ a ostatecznie mogą zostać wyrwane i niesione przez wodę zagrażać budowlom.
Często jednak ekolodzy bronią tych enklaw zieleni. W przypadku Szczepina sprawę postanowiły rozstrzygnąć bobry. W ciągu najbliższych lat problem niewątpliwie zniknie.
Niestety od czasu remontu wałów nie ustaje wysypywanie śmieci w ich pobliżu.