Sołtysowice

PREZENTACJA/POKAZ – POWIEDZ NIE

Wszyscy znamy to od lat. Do naszych bliskich – matek, ojców, babć, dziadków dzwoni „wnuczek w potrzebie”, „policjant” z ostrzeżeniem o próbie oszustwa albo konsultanci, którzy zapraszają na „bezpłatne warsztaty kulinarne”, testy sprzętów rehabilitacyjnych itp. Tak czy inaczej w wielu wypadkach kończy się to tzw. niekorzystnym rozporządzeniem mieniem czyli stratą znacznej części oszczędności lub wysokim zadłużeniem wymagającym spłaty przez wiele lat. Nie jestem jeszcze w wieku jaki preferują firmy organizujące takie spotkania. Posiadam jednak telefon stacjonarny, co jest charakterystyczne dla wielu starszych osób. W związku z tym propozycje uczestnictwa w „prezentacjach” dostaję przynajmniej dwa razy w miesiącu. Obecnie, w okresie świątecznym jest to dwa razy w tygodniu. Otwarcia nowych przychodni, promocje sprzętu, wyjątkowo korzystne pożyczki. Najbardziej popularne ostatnio są prezentacje sprzętu gospodarstwa domowego i sprzętu rehabilitacyjnego połączone z konsultacjami specjalistów rehabilitantów/ fizjoterapeutów.
Z reguły szybko ucinam rozmowę, ale niedawno postanowiłem wybrać się na taki pokaz, żeby zaobserwować mechanizm działania. W związku z zarzutami UOKIKU, ze firmy organizujące prezentacje dobierają wyłącznie starszych, bardziej podatnych na oszustwa ludzi, konsultanci coraz częściej zapytują tylko czy jest się w przedziale wiekowym powyżej 28 lat. Żeby zachęcić potencjalnych klientów zawsze zapewniają uczestnikom spotkania prezenty. Są to drobne przedmioty elektroniczne lub AGD o znikomej wartości użytkowej i rynkowej, które można zakupić w detalu za 20 – 40 zł a w hurcie za 10 -20 zł lub taniej.
Gdy odebrałem kolejny telefon zadeklarowałem, że przyjdę z małżonką. Mieliśmy dostać grill elektryczny oraz jakiś inny upominek. Gdy przybyliśmy na miejsce okazało się, ze jest tam dość duża liczba pracowników, którzy prowadzili wstępną selekcję i ludziom młodym wręczali prezenty nie wpuszczając ich na salę. My też najwyraźniej wyglądaliśmy za dobrze i pod pretekstem zbyt dużej ilości osób i „naszego dobrego na oko stanu zdrowia” dostaliśmy „prezenty” i poproszono nas o opuszczenie budynku.
Nie musiałem długo czekać by znów zostać zaproszonym. Tym razem spotkanie odbywało się, nie w biurowcu, ale w porządnym hotelu. Żeby uniknąć wyproszenia ubraliśmy się odpowiednio i udawaliśmy zagubionych.
Mimo tego, ze tematem spotkania miała być promocja sprzętu rehabilitacyjnego prezentowano i zachęcano do kupna również innego sprzętu w tym odkurzacza i garnków. Ceny prezentowanych artykułów były wielokrotnie zawyżone a jakość mierna.
Oczywiście w odniesieniu do konkretnych wyrobów, konkretnych producentów nie można stawiać takich zarzutów, bo towar jest wart tyle ile jest skłonny zapłacić za niego nabywca a jakość to rzecz względna i na tym bazują „sprzedawcy”. Ja jednak nie mówię tu o konkretnej marce.

1       2       3       4
Uczestników po kolei proszono o zajęcia miejsca na jednym z dwóch stanowisk do masażu przy pomocy maty lub kołnierza. Jedna z pań wyszła gdy okazało się, ze na sali nie ma obiecanego fizjoterapeuty. Pozostali wytrwali do końca choć nie skusili się na zamówienie któregokolwiek z produktów. Prowadzący nie wysilali się za bardzo bo w zanadrzu mieli jeszcze losowanie w wyniku którego jedna osoba dostawała produkt za darmo a druga mogła zakupić kilka proponowanych artykułów po bardzo niskich w stosunku do prezentowanych cenach. Na koniec zaś każdego z obecnych (najczęściej pary) jeden z prowadzących zabierał na stronę i tam przekonywał indywidualnie. W naszym przypadku był to zakup za symboliczną kwotę w zamian za wychwalanie ich produktów na kolejnych spotkaniach.
Z relacji w sieci wiem, ze wszystkie te spotkania przebiegają podobnie a jednocześnie stosowane są przeróżne modyfikacje. Dokładne opisywanie metod „sprzedaży” nie ma wielkiego znaczenia bo i tak następnym razem może pojawić się kolejny wariant. Ostatecznie większość uczestników takich pokazów nie ma szans w starciu ze zorganizowaną grupą dysponująca dużym doświadczeniem.
Reasumując:
„Firmy” organizujące sprzedaż w formie pokazów działają legalnie a państwo przymyka oczy na ich oszukańcze praktyki w myśl wolności działalności gospodarczej. Akceptuje się tą formę „sprzedaży”, chociaż nikt nie potrafi przytoczyć przykładów takiej działalności nie noszących znamion przestępstwa, wykroczenia czy choćby stosowania niedozwolonych praktyk.
Biurowce i hotele znają sytuację ale nie powstrzymuje to ich przed wynajmowaniem na ten cel swoich pomieszczeń.
Niekiedy dla przyciągnięcia klienta „pokazy” łączone są ze spotkaniami /występami celebrytów, aktorów, kabareciarzy.
Organizatorzy „pokazów” zachowują pozory legalnej działalności i tak też tłumaczą się wynajmujący sale czy występujący celebryci.
Organizacje konsumenckie lub wymiar sprawiedliwości ma duże trudności z ukaraniem, bo oszustwo musi być bezsporne, tymczasem oszukani nie dysponują zapisami rozmów czy świadkami. Jeśli uda się udowodnić nadużycie to kary nie są z kolei wysokie.
Klientami są emeryci, którzy w większości są łatwowierni, wychowani i pracujący w innym systemie gospodarczym. Ponadto posiadają stały dochód w postaci emerytury i stały adres zameldowania. Często są osamotnieni bez kontaktu z rodziną lub sporadycznym kontaktem. Najczęściej do naruszenia przepisów dochodzi już na etapie kontaktu telefonicznego z przyszłym klientem, który nie udostępniał swojego numeru ani nie wyrażał zgody na przetwarzanie danych jednak mało kto myśli o nadawaniu sprawie dalszego biegu i składaniu doniesienia..

Ostateczny rezultat jest taki:
1.emeryci dokonują zakupu, najczęściej na raty, po znacznie zawyżonych cenach
2. „dostają w prezencie” towar a do podpisu umowę sprzedaży ratalnej

Konsekwencje:
1.Klienci mogą dowiedzieć się że rezygnacja z takiej umowy, zawartej poza siedzibą firmy, jest możliwa w ciągu 14 dni ale muszą tą rezygnację i towar skutecznie przekazać sprzedawcy, co jest najczęściej utrudniane. Siedziba jest daleko od miejsca pokazu, koszt przesyłki znaczny, przesyłka nie jest odbierana itp. Bywa też, ze numer telefonu podany jako kontaktowy jest w rzeczywistości wysokopłatnym połączeniem specjalnym lub, że konsultant prosi o cierpliwość i zapewnia, ze po towar przyjedzie kurier.
2. Klienci próbują zrezygnować z towaru po upływie 14 dni. Zgłaszają próbę oszustwa a tymczasem firma wysyła wezwania do zapłaty i próbuje ich zastraszyć wysokimi karami. Ostatecznie udaje się prokuraturze postawić zarzuty firmie i zamknąć sprawę, wygrać w sądzie lub klient spłaca towar przez wiele lat.

 

Najrozsądniejsze wyjście to nie korzystać z tego rodzaju zaproszeń, do czego serdecznie namawiam.

Rada Osiedla Szczepin
    ul. Zachodnia 1
    53-643 Wrocław
  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

782 221 888 (pon i czw 14:00-18:00)

Jak skontaktować się z Facebookiem? Kontakt z FB » Kontakt z FB » Chatwww.facebook.com/ROSzczepin

Graficzny odnośnik do serwisu: Wrocław Otwarte Dane  Graficzny odnośnik do serwisu: Wrocławski Budżet Obywatelski  Graficzny odnośnik do serwisu: Wrocławska Karta Turystyczna

Graficzny odnośnik do serwisu: System Informacji Przestrzennej Wrocławia Graficzny odnośnik do serwisu: Nasz Wrocław

Graficzny odnośnik do serwisu: Centrum Usług Informatycznych we Wrocławiu  Graficzny odnośnik do serwisu: BIP